Dzisiaj nie będzie o zabawkach ale przyznam, że zabawa była niezła. Spadł śnieg, niewiele- jak na lekarstwo, ale dla dzieci to i tak ogromna frajda. W taki dzień nie liczą się nawet najfajniejsze zabawki. Najważniejszy jest biały puch. Śnieg u nas to naprawdę rzadkość, ale jak słyszę teraz w Polsce ostatnio też. A pamiętacie te zimy jak śniegu było po kolana, a czasem i więcej? Na szczęście tak co dwa lata, czasem co rok spadnie jakieś 5 cm upragnionego przez dzieci śniegu i wtedy natychmiast trzeba przystąpić do pracy nad bałwankiem, bo za kilka godzin może już być za późno. Śniegu mało , bałwan wymęczony ale jest! Później powstał piękny portret bałwanka na tablicy.
Wśród zabawek bałwanek jest mało popularny, za to jako figurka owszem. Nawet trudno znaleźć jakieś fajne bałwanki w sieci. Oto nieliczne wyszperane z trudem.
Drewniany bałwanek Melissa & Doug do kupienia na yungo
Książka o bałwanku z nastrojowymi ilustracjami
Bałwanki na choinkę - trochę już po temacie ale może przydadzą się za rok. Opis wykonania tutaj
oraz
oraz
a ten bałwanek od BrightMerryDesignsByJanaBailey
ciekawe czy tej zimy jeszcze ulepię bałwanka ...
OdpowiedzUsuńOstatnio w Polsce zima zaczyna się w lutym, to jest szansa :)
Usuńoj zazdrościmy zabawy bo u nas wiosennie... wielkim sentymentem dążę książeczkę The Snowman mój egzemplarz ma 28lat:)) dostałam od cioci z Anglii:))
OdpowiedzUsuńMy nie mamy tej książeczki, ale za to mieliśmy bałwanka w ogródku. Niestety bardzo krótko. Na drugi dzień już stopniał :(
Usuń