Polska powitała nas cudnie. Słońcem, latem, rodziną i przyjaciółmi. Dzieci z rodziny zrobiły dla nas piękny napis na drzwi, który z sentymentem zostawiłam do dzisiaj. Są rzeczy, których nie można kupić i dlatego wróciliśmy do Polski. Nasz syn narysował sam od siebie swój pierwszy w Polsce rysunek, z Polską. Nakleił go na okno.
Są miejsca, które mimo upływu lat nie tracą swojego charakteru. Chodzę po naszym starym mieszkaniu na poddaszu i wiem, że jestem u siebie. Uwielbiam te przedmioty, które przez lata nie przestały mnie cieszyć. Chociaż mieszkamy tutaj tylko na jakiś czas bo remontujemy nasze wymarzone mieszkanie to jest fajnie.
Fajnie też jest w Polsce. Jeśli są tacy co sądzą, że Polska się niewiele zmieniła w ostatniej dekadzie to są w błędzie. Widzimy dużo pozytywnych zmian.